- Spędziliśmy tutaj prawie pół roku. Miałem okazję przyglądać się, jak się zmienia, jak się rozwija, ale zarazem zachowuje swój urok, swój taki lokalny koloryt. Koloryt, w którym się cała ekipa właściwie zakochała - mówi Jacek Bromski, reżyser podlaskiej trylogii, czyli filmów „U Pana Boga za piecem”, "U Pana Boga w ogródku" i "U Pana Boga za miedzą".

- „Trylogię, którą zrealizował w Supraślu oglądają widzowie w całej Polsce, niektórzy - wielokrotnie, bo telewizje chętnie ją powtarzają. Trudno się dziwić, że to właśnie on otrzymuje kolejnego Henryka. Uzasadnienie kapituły: za filmowe utrwalanie krajobrazu Supraśla”, komentuje TVP Białystok na swoich stronach internetowych. - Bardzo się cieszę, że dostałem tę nagrodę. Mam okazję tu przyjechać jeszcze raz, po kilku latach odwiedzić stare kąty -  powiedział na uroczystości reżyser.

Nagroda przyznawana jest od 1998 roku – Taka była dewiza kapituły, żeby ludziom, którzy pracują na rzecz Supraśla, sławią dobre imię Supraśla, żeby ich dopingować do pracy, a jednocześnie dziękować za pracę dotychczasową - mówi Tomasz Ołdytowski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Supraśla.

Nagroda upamiętnia postać Henryka Ołdytowskiego, współzałożyciela i pierwszego prezesa Towarzystwa Przyjaciół Supraśla. Wśród laureatów nagrody znajdują się m.in. prezydent Rzeczypospolitej na Uchodźstwie - Ryszard Kaczorowski, Teatr Wierszalin i fotografik Wiktor Wołkow.

Cytaty w tekście pochodzą z artykułu:
www.tvp.pl/bialystok/aktualnosci/kultura-i-sztuka/henryk-dla-rezysera/17960923